Urodzeni na Karowej

Każdego roku w Szpitalu Klinicznym im. ks. Anny Mazowieckiej rodzi się blisko 3 tysiące dzieci. W tym miejscu będziemy Państwu publikować historie maluchów urodzonych na Karowej, które przesyłają nam ich rodzice. Jeśli chcą Państwo, aby historia Państwa dziecka znalazła się na tej stronie, prosimy pisać na adres: rzecznikprasowy@szpitalkarowa.pl.


Gabryś – wcześniak, urodzony 17 maja 2023 r.

Nasz mały bohater urodził się 17 maja 2023 roku o godzinie 15:37 przez CC. Dzięki czujnym i wspaniałym paniom położnym z Oddziału Patologii Ciąży, na którym spędziłam 4 tygodnie, z cudownymi i krzepiącymi radami pani Joli na czele.
Dzięki czujności lekarza prowadzącego ciążę, dr. Pawła Bartnika (chociaż nie planowałam tak długich wakacji nad Wisłą😉) oraz wspaniałej opiece lekarskiej podczas pobytu w szpitalu, a zarazem szybkiej decyzji lekarzy o CC, mimo potwornego strachu o maleństwo i naszą dalszą historię, szczęśliwie powitaliśmy na świecie Gabrysia.
Nasz mały wielki człowieczek przez komplikacje ciążowe mamusi urodził się z hipotrofią, z wagą urodzeniową 1780g.
Garbyś nie poddaje się, od początku oddycha samodzielnie, walczy, pije mleczko mamusi, mocno ściska paluszki rodziców, kanguruje i zerka wielkimi oczkami jeszcze zza szybek inkubatora…ale wierzymy, że niebawem będzie to przeszłością i szybko dołączy do stęsknionego, starszego braciszka, który chciałby już z nim porozmawiać na żywo, nie przez brzuszek i przedstawić go kolegom w przedszkolu🍀🥰
Aktualnie przebywamy jeszcze w szpitalu. Jesteśmy baaardzo wdzięczni za opiekę nad nami kochanym ciociom z „Bananków” oraz wszystkim pracownikom Oddziału Położniczego.
Nie zapominamy o samym porodzie i całej „ekipie” do zadań specjalnych z lek. Joanną Piechotą na czele – ogromna wdzięczność, robicie tu Państwo wielką robotę, aż serce rośnie, a pobyt w szpitalu można nawet odczarować☺️🥰
Pozdrawiamy serdecznie z naszym małym wielkim człowieczkiem🥰 szczęśliwi i wdzięczni rodzice – Dorota i Rafał ☺️”. (opublikowane 22.05.2023 r.)


Gaja – wcześniak, urodzona w 24 tygodniu ciąży, 15 marca 2023 r.

Trafiając 12 marca z bólem brzucha do Szpitala Klinicznego im. ks. Anny Mazowieckiej nigdy bym nie pomyślała, że 3 dni potem 15 marca zostanę mamą 580 gramowej dziewczynki. To był początek 6 miesiąca ciąży, czyli 24 tydzień. Słysząc przy porodzie płacz mojej córeczki i potem jak usłyszałam, że dostała 7 pkt już wtedy wiedziałam, że jest to dzielna Wojowniczka ❤️ Dziś Gajeczka ma 7 miesięcy i waży ok 4 kg. W szpitalu na Karowej spędziła tylko 5 dni, ponieważ potem została pilnie przewieziona na operację do innego szpitala, ale to właśnie Karowa uratowała jej życie. To dr Dariusz Madejczak od razu zobaczył jej ciemniejszy brzuszek i szybko zareagował. Chciałabym podziękować każdemu lekarzowi i położnym za uratowanie życia naszej Gai. Dziękuję również Pani Magdzie Rudyk za wsparcie psychologiczne. Na 7 miesięcy życia naszej córeczki w szpitalu łącznie jesteśmy już 6 miesięcy. Malutka przebywała w 2 szpitalach i na 5 oddziałach. Obecnie jesteśmy właśnie na 5 oddziale. Tym razem na chirurgii. Nasze rodzicielstwo nie jest łatwe, ale nie zamieniłabym życia z Gajeczką na żadne inne życie ❤️ Jest Cudem życia. Cudem medycyny. Jest najdzielniejszą Wojowniczką. Nie jest łatwo, wylałam tony łez przez te 7 miesięcy, ale mimo wszystko jestem przeszczęśliwą mamą cudownej dziewczynki ❤️ Za Gajeczką 4 ciężkie operacje, przeszła praktycznie wszystkie wcześniacze choroby, ale każdego dnia walczy o sprawne życie ❤️ Nasze przygody i to czego dowiedzieliśmy się o wcześniakach opisujemy na instagramie anna_kobus_travels. Dziękuję Gaju za Twoją siłę! Dziękujemy wszystkim z Karowej. Ania (opublikowane 10.11.2023 r.)


Basia – wcześniak, urodzona w 23 tygodniu ciąży, 6 października 2020 r.
Październik to dla nas zawsze miesiąc wspomnień i refleksji. 3 lata temu, 6 października 2020 r. przed północą na świat przyszła o wiele za wcześnie, bo w 23 tygodniu ciąży, nasza pierwsza córka Basia. Ważyła 540 g i mierzyła 26 cm.
Rokowania były pesymistyczne. Decyzja o ratowaniu jej życia zapadła dopiero podczas porodu, wcześniej przygotowywano nas na najgorsze. Tuż po porodzie poinformowano nas, że nawet jeśli córka przeżyje, to prawdopodobieństwo ciężkiej niepełnosprawności jest bardzo duże. Kilka dni później Basia dostała wylewów dokomorowych II stopnia, po następnych kilku III i IV. Nie ominęła jej również dysplazja oskrzelowo-płucna, retinopatia II stopnia, liczne infekcje bakteryjne i grzybiczne, 10-krotne przetaczanie krwi. To tylko krótka lista problemów zdrowotnych, które musiała pokonać swoim małym ciałkiem.
160 dni w szpitalu, 44 dni pod respiratorem, 82 na OIOM-ie. To tylko słowa i liczby, i tylko my z mężem wiemy, ile to trudnych emocji, godzin niepewności i strachu, co przyniesie kolejny dzień i noc. I obawa o to, jaka przyszłość czeka nasze dziecko. Ale to już było…

Dzisiaj Basia to dumny i ciekawy świata przedszkolak. Patrząc na nią trudno uwierzyć, nie tylko nam, ale również lekarzom, przez co przeszła. Oczywiście musi gonić rówieśników, ma jeszcze sporo do nadrobienia, jednak wszystko wskazuje na to, że pomimo ciężkich wylewów krwi do mózgu, funkcjonuje on tak jak należy. Dla nas Basia jest cudem.
Nie byłoby jej jednak z nami, gdyby nie cudowny personel Szpitala Klinicznego im. ks. Anny Mazowieckiej, o którym zawsze ciepło myślimy, w szczególności w październiku, gdy wspomnienia są tak żywe, jakby to było wczoraj. Wspaniali lekarze, położne, pielęgniarki, którym chcielibyśmy z całego serca podziękować, wszystkim razem i każdemu z osobna. Personel o złotych rękach i ciepłych sercach z Oddziału Intensywnej Terapii Noworodka i Oddziału Patologii Noworodka, które to były domem dla naszego dziecka przez prawie pół roku. Dziękujemy Wam pięknie i życzymy dużo zdrowia i wytrwałości w Waszej trudnej pracy🙂 Pozdrawiamy, Ania i Rafał Ciara (opublikowane 31.10.2023 r.)

 


Orest Florian, urodzony 3 marca 2023 r.
Rodziłam w Państwa szpitalu drugiego synka. Pamiętam jak 1 marca 2023 r. pojechałam na KTG i zbadać przepływy. Byłam pod ścisłą kontrolą cudownej Pani dr hab. Justyny Teligi-Czajkowskiej, ponieważ mojego pierwszego syna rodziłam w 31 tc ze względu na ciężki stan przedrzucawkowy. Dzięki Pani Docent urodziłam zdrowego, donoszonego syna, czułam się bezpiecznie, gdy zatrzymano mnie na szpitalu. Położne i pielęgniarki również dodawały mi otuchy, gdy płakałam z tęsknoty za starszym synkiem. Tak naprawdę lepszego porodu i pobytu w szpitalu sobie nie mogłam sobie wyobrazić. Jestem osobą po udarze w związku z pierwszym połogiem. Dziękuję Pani Psycholog, która motywowała mnie, że po tym porodzie się podniosę, bo strasznie się bałam, że może być powtórka z wydarzeń w pierwszym połogu. I w Państwa szpitalu 3 marca 2023 r. przyszedł na świat mój drugi, wyczekiwany syn Orest Florian z wzrostem 51 cm i wagą 2770 gram. Dziękuję, że było mi dane po pierwszej nagłej cesarce spróbować rodzić naturalnie, to było moje marzenie. Jestem wdzięczna Paniom z doradztwa laktacyjnego za okazane wparcie, kiedy mieliśmy mały kryzys i syn nie najadał się mleczkiem ode mnie 🙂Dziękuję 🙂 Paulina (opublikowane 20.10.2023 r.)

 


Tymon – wcześniak, urodzony w 25 tygodniu ciąży, 5 lutego 2023 r.

Hej, jestem Tymek i przyszedłem na świat 5 lutego 2023 roku w Szpitalu Karowa! Byłem okruszkiem, który ważył 520 gram i urodził się w 25 tygodniu ciąży. Dzięki wspaniałej opiece na Oddziale Intensywnej Terapii Noworodka i Oddziale Patologii Noworodka mogłem po 205 dniach jechać do domu jako 6 kg bobas 🙂 Rodzice mówią żebym podziękował dr Joannie Puskarz, dr Agacie Wójcik- Sęp, dr Agnieszce Kijance, dr Dariuszowi Madajczakowi i pozostałym członkom Zespołu neonatologicznego za opiekę i wszystko co dla mnie zrobiliście ❤️❤️❤️
Ciociom z OITN, OPN i Dziennego Oddziału Rehabilitacji Noworodka przesyłam buziaki (wiem że czasem miałyście ze mną pod górkę 😆). Dzięki Waszej pracy, poświęceniu i ciepłu okazanemu mnie i moim rodzicom – dzisiaj mogę spędzać czas w domu. Na zawsze zostaniecie w moim serduszku💜 Pozdrawiamy również Ciocie z laktacyjnego i Panią Magdę 🙂 Dzięki, że wspieraliście mamę w najcięższych momentach mojego pobytu w szpitalu. Tymek z rodzicami (opublikowane 10.10.2023 r.)

 

 

 

 

 

 

 

 


Zuzia i Staś, urodzeni 25 sierpnia 2023 r.

25 sierpnia 2023 roku o godzinie 9:14 i 9:16 w Szpitalu Karowa przyszły na świat nasze dwa największe skarby – Zuzia i Staś. Dziś z czystym sumieniem możemy stwierdzić, że wybór tego szpitala był najlepszym z możliwych.
Olbrzymie ukłony należą się całemu Zespołowi Oddziału Patologii Ciąży, spędziliśmy tam 9 dni. Dni przepełnionych oczekiwaniem, czasem niepewnością. Położne pracujące na tym oddziale to chodzące anioły, przepełnione empatią i dobrocią. Mimo olbrzymiego nakładu pracy jaki spoczywa na nich każdego dnia, starają się chociaż chwilę poświęcić każdej pacjentce na zwyczajną rozmowę czy uśmiech, co naprawdę potrafi podnieść na duchu podczas pobytu w szpitalu.
Wielkie ukłony dla Pani Położnej Oddziałowej, która codziennie potrafiła choć na chwilę zajrzeć rano i zapytać o samopoczucie, czy zaproponować pomoc. Zespół lekarski na czele z panią doktor Dorotą Prządką – Rabaniuk reagujący na każdy sygnał ze strony ciężarnej, zawsze gotowy odpowiedzieć na każde pytanie czy rozwiać niepokój przyszłej mamy.
Pięknie dziękujemy zespołowi Bloku Porodowego i Oddziałowi Położniczemu za wsparcie podczas zabiegu cięcia cesarskiego, jak i za opiekę po operacji nad nami. Dziś z czystym sumieniem możemy polecić państwa placówkę każdej przyszłej mamie. Bardzo dziękujemy z całego serca – Zuzia i Staś z rodzicami. (opublikowane 6.10.2023 r.)


Liliana, urodzona 2 czerwca 2023 r.

Witam cały zespół położnych z Oddziału Patologii Noworodka!
Dziękuję za opiekę nad Lilianą urodzoną 2 czerwca 2023 roku z napadowym częstoskurczem nadkomorowym.
Lilcia po tygodniu pobytu w Szpitalu Karowa została przewieziona do Centrum Zdrowia Dziecka i tam spędziłyśmy jeszcze 4 tygodnie. Ustabilizowana, na lekach, została wypisana do domku 🙂 Przesyłamy pozdrowienia! Milena i Lilcia

 

 

 

 

 


 

Filip, urodzony 14 września 2022 r.

104 dni na Karowej.
Z perspektywy czasu trudno w to uwierzyć 😉 Moja historia ze Szpitalem Klinicznym ks. Anny Mazowieckiej rozpoczęła się 7 czerwca 2022 roku po godz. 20.00, kiedy to zostałam przyjęta na Oddział Patologii Ciąży. Wypisana z niego zostałam 18 września 2022 roku po godz.18.00 wraz z moim cudownym synkiem.
Trafiłam do szpitala w 25 tyg. ciąży, lekarze i położne zrobili wszystko by mój syn urodził się w najlepszym momencie, pielęgnowali mnie i mój brzuch każdego dnia, bo dla prawidłowego rozwoju dziecka, każdy dzień jest ważny. Personel szpitala wspierał mnie w każdej sytuacji w momencie tęsknoty za rodziną (mieszkam w Radomiu), w chwilach lęku o zdrowie dziecka. Na każdym obchodzie tłumaczyli, że każdy dzień spędzony w szpitalu to lepsze szanse na przeżycie dziecka. Pamiętam każde KTG, każde USG, niezliczoną liczbę zastrzyków – wszystko dla dobra dziecka. I pewnego dnia, a było to 14 września 2022 roku – dokładnie w 100. dzień pobytu w szpitalu – przyszedł na świat mój syn Filip z wagą 4480 g i wzrostem 60 cm. Wtuleni w siebie byliśmy w szpitalu jeszcze 4 dni.
Dziękuję wszystkim Pracownikom szpitala, którzy otoczyli nas opieką, rodzinie, która poświęciła się i odwiedzała, wspierała łakociami i dobrym słowem. Dziękuję mężowi, który przez 3,5 miesiąca przyjeżdżał do Warszawy, siedział przy łóżku, ocierał łzy i mówił że „będzie dobrze”. W szpitalu poznałam wiele ciekawych osób, przyszłych matek, leżałam na sali z Anią, Asią, Magdą, Renatą, Klaudią i moją imienniczką Kasią. Dziękuję wszystkim za wspólny czas.
Myślę, że jestem rekordzistką w długości pobytu w tym szpitalu;-)
Rok po wyjściu ze szpitala wykonałam telefon do pielęgniarki oddziałowej, aby opowiedzieć o naszych cudownych pierwszych urodzinach;-)
Kasia Kępka

 


Marianna, urodzona 20 września 2023 r.

Jestem Marianna i przyszłam na świat 20 września 2023 roku o godzinie 14:34. Mama mówi, że w najlepszym szpitalu z najlepszą opieką 🤍❤️Dziękujemy za wszystko 🫶 Joanna

 

 

 

 

 


Oskar zwany Boskim Oskim, urodzony 16 lipca 2022 r.
Mama Edyta napisała: „wspaniała opieka i wsparcie ze strony szpitala. Personel na medal, cieszę się że trafiłam właśnie tutaj. Oskar urodził się w 36+1 TC. Poród naturalny dzięki wspaniałemu zespołowi odbył się sprawnie i, można powiedzieć, że przyjemnie, a przede wszystkim bardzo komfortowo. Nie mam traumy. To był mój pierwszy poród i nie wiedziałam, czego się spodziewać i ogromnie się bałam, ale dzięki wspaniałej opiece naprawdę był to wyjątkowy dzień 🙂
Do końca z partnerem dyskutowaliśmy nad imieniem, stwierdziliśmy, że jak dziecko się urodzi, będziemy wiedzieli, jak dać mu na imię. Dylemat był między imionami: Gniewko a Oskar:) Podczas porodu z partnerem byliśmy skutecznie zagadywani, lekarz przed „wyciągnięciem” dziecka spytał o imię, więc powiedzieliśmy, jak sprawa wygląda. Lekarz biorąc małego na ręce spytał: jak chcesz mieć na imię ? Gniewko ? …cisza. A może Oskar ? I wtedy mały zaczął płakać 🙂 Można powiedzieć, że syn sam sobie wybrał imię – z pomocą lekarza, który od początku mówił, że Gniewko mu się nie podoba:) Leżeliśmy w szpitalu dość długo, bo najpierw Oskar był naświetlany, później spadał na masie i znowu miał naświetlania. Ale wyszliśmy po 8 dniach szczęśliwi i zdrowi. Dziś Oski jest małym pulpetkiem i nie wygląda na wcześniaka 🙂Szpital na Karowej polecam wszystkim. Moja siostra bliźniaczka też tam będzie rodzić 🙂Przy okazji wspomnę, że lek. Paweł Bartnik to najlepszy ginekolog jakiego spotkałam❤️”.

 

 


Irenka, urodzona 5 sierpnia 2023 r.

Cześć ciocie i wujkowie. Mam na imię Irenka, urodziłam się 05.08.2023 o godzinie 13.20. Ważyłam wtedy 3640 gram i mierzyłam 54 cm. Jestem pierwszym szczęściem rodziców ❤
Miałam przyjść na świat dwa tygodnie później, ale mamusia musiała mieć cesarkę. Miała za mało płynu w brzuszku, a ja jestem uparta i byłam ułożona miednicowo.
Razem z rodzicami chcielibyśmy podziękować wszystkim, którzy się nami zaopiekowali w szpitalu. Mama mi mówiła, że mam super ciocie, które dbały o nas każdego dnia i dawały dużo wiedzy, wsparcia i ciepła. Co prawda, ja tylko spałam i jadłam, ale skoro mama tak mówi, tak musi być. Jesteście super, mama na pewno wróci tu jak doczekam się rodzeństwa!❤️❤️❤️
❤️Irenka❤️

 

 

 


Ignacy i Gustaw – wcześniaki, urodzeni w 28 tygodniu ciąży, 25 maja 2023 r.

25 maja 2023 roku, nasze życie zmieniło się całkowicie. To co wydawało się ważne przestało mieć znaczenie, kiedy w 28 tygodniu ciąży na świat przyszli przez nagłe cesarskie cięcie Ignacy (1330 gram) i Gustaw (1250 gram).
Nigdy nie chcieliśmy, żeby nasi chłopcy musieli być dzielni, ale byli i to niesamowicie. Przeszli bardzo dużo – od problemów z oddychaniem, zapaleń płuc, martwiczych zapaleń jelit, anemii i przetoczeń krwi, wylewów – łączenie 92 dni w Szpitalu Klinicznym im. ks. Anny Mazowieckiej.
Trafiliśmy na wspaniałych ludzi. Zaczynając od lekarek, które uratowały życie i zdrowie chłopcom – dr Gabrieli Szczodry, która towarzyszyła chłopcom od pierwszych sekund ich życia, dr Aleksandry Zwijacz, która wyprowadziła chłopców z Oddziału Intensywnej Terapii Noworodka, dr Agnieszki Kijanki, która zajmowała się chłopcami przez ich cały pobyt w szpitalu i przygotowała ich na wyjście na świat oraz dr Urszuli Majewskiej, która była dobrym duchem ich pobytu (i oczywiście cały team neonatologiczny).
Jesteśmy niesamowicie wdzięczni również wszystkim położnym i pielęgniarkom, które zajmowały się chłopakami, gdy my nie mogliśmy być przy nich (zajmowały się też nami wspierając nas psychicznie, jak było bardzo trudno).
Nie możemy też zapomnieć o wielu poznanych przez te 3 miesiące rodzicach i grupie wsparcia z pokoju laktacyjnego.
Dziś zaczynamy z chłopcami nowy rozdział, ale tego pierwszego, bardzo trudnego, ale też pięknego, nigdy nie zapomnimy. Bo żeby wychować dziecko trzeba całej wioski, a przez 3 miesiące w Szpitalu na Karowej i też poza nią wśród naszych bliskich i przyjaciół, taka wioska powstała wokół chłopców, dlatego dziś możemy patrzeć z nadzieją i radością w przyszłość. Marta

 


Stefania, urodzona 3 sierpnia 2023 r.

Poznajcie Stefanię urodzoną w Szpitalu Klinicznym im. ks. Anny Mazowieckiej 3 sierpnia 2023 roku.
Zdjęcie z pierwszej doby ❤️ Pozdrawiamy położną p. Alfredę Szczekan – Judyta

 

 

 

 

 

 

 


Mania – wcześniak, urodzona w 24 tygodniu i 6 dniu ciąży, 6 listopada 2020 r.

Maria Anastazja, zwana Manią, urodziła się w Szpitalu Klinicznym im. ks. Anny Mazowieckiej 6 listopada 2020 roku o godzinie 18.36 w 24 tygodniu i 6 dniu ciąży. Ważyła 850 g i mierzyła 35 cm.
Na Oddziale Intensywnej Terapii Noworodka i Oddziale Patologii Noworodka naszego szpitala spędziła 123 doby.
Mama Mani mówi, że dwa lata po urodzeniu, słuch, wzrok, motoryka i budowa ciała Mani są w jak najlepszym porządku i nie wymagało to żadnej pomocy specjalistycznej – żadnego leczenia i rehabilitacji. „Mania walczy jeszcze z dysplazją oskrzelowo-płucną i skacze jej saturacja. Mimo sterydów, niestety płuca nie pracują w 100%. (…) Nie pospieszamy jej w niczym, cały czas mamy z tyłu głowy, że trzeba jej odliczyć 4 miesiące z brzuszka, a ona tak czy siak zaskakuje nas nowymi umiejętnościami, które zdobywa, jakby jej wcale tych 4 miesięcy nie brakowało.” – pisze mama Mani Pani Magdalena. Dodaje, że spotkała Anioła, którym była p. Aleksandra Zagajewska odbywająca wówczas praktyki w szpitalu. Udzieliła pani Magdalenie nieocenionego wsparcia psychicznego, poprzez po prostu bycie cały czas obok, rozmowę, śmiech, a czasem i łzy, bo był to okres nasilenia pandemii Covid-19 i nie było możliwości obecności bliskich. Panie mają kontakt do dzisiaj, a historia Pani Magdaleny i Mani stała się inspiracją do napisania przez p. Olę pracy dyplomowej na kierunku położnictwo.
„Mania to Cud, a ludzie, których w tym czasie spotkaliśmy to żywe opatrunki na nasze rany.(…) Dodając do tego fakt, że Ola spełniła swoje marzenie i została położną pisząc o Mani to śmiem twierdzić, że każdy nawet największy ból można przekuć w coś wspaniałego.” – napisała Pani Magdalena. Jeszcze raz bardzo dziękujemy zespołowi ze Szpitala na Karowej za Waszą pracę – podpisano: Marysia ( Mania), Mama Magda, Tata Bartek, Rodzeństwo Wiktoria i Oskar (opublikowane 12.12.2022 r.)

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Ala – wcześniak, urodzona w 23 tygodniu i 2 dniu ciąży

Moja ciąża była wyczekana, po dwóch poronieniach. Od początku, nie licząc plamień, wszystko było dobrze. Z usg połówkowego trafiłam od razu do szpitala na Karową z wpuklajacym się do pochwy pęcherzem płodowym. Był to 20 tydzień. Nigdy nie zapomnę jak pani doktor na izbie przyjęć pokazywała studentce podczas badania, że widać nóżkę lub rączkę dziecka…
Do szpitala trafiłam w poniedziałek, w piątek miałam założony szew ratunkowy na ośmiocentymetrowe rozwarcie. Od zabiegu leżałam 24h/dobę pod kroplówką, bez możliwości wstania z łóżka nawet do łazienki.
Wytrzymałam tylko albo aż 3 tygodnie, przez infekcję dostałam skurczy i musiałam urodzić w 23+2 tyg. Ala miała 630 g i 31 cm.
Byłam przerażona i zrozpaczona, ale dzięki profesorowi Krzysztofowi Czajkowskiemu i wszystkim lekarzom neonatologom dziś mam piękną i zdrową córeczkę:) Dziękuję! – Beata

   

 


Klara i Krzysztof – wcześniaki, urodzone 2 maja 2023 r.

2 maja 2023 roku w szpitalu w Radomiu – prawie trzy miesiące za wcześnie – na świat przyszły bliźniaki Klara i Krzysztof z wagami 1230 g i 1170 g. Tuż po porodzie zostały przewiezione do Szpitala Klinicznego im. ks. Anny Mazowieckiej w Warszawie i spędziły tu dwa miesiące (21 dni na Oddziale Intensywnej Terapii Noworodka i 39 dni na Oddziale Patologii Noworodka). Ten czas nie był łatwy zarówno dla nas rodziców, jak i naszych dzieci, które musiały zmierzyć się m. in. niewydolnością oddechową, krwawieniami do macierzy przykomorowej, niedokrwistością i retinopatią 1 i 2 stopnia. Dzisiaj, gdy nasze maluchy kończą pół roku, chcielibyśmy serdecznie podziękować wszystkim lekarzom, położnym i pielęgniarkom, którzy opiekowali się naszymi maleństwami, stworzyli dla nich dom na ten czas i każdego dnia walczyli o zdrowie Krzysia i Klary.
Mama serdecznie pozdrawia również wszystkie ciocie z laktacyjnego i dziękuje za wszystkie cenne rady 😄 Pozdrawiamy serdecznie, a do pozdrowień dołączają się Wasze Szatanki”

  • Joanna

 

 

     

 


Jakub – urodzony 11 stycznia 2021 r.

Oto Jakub urodzony w szpitalu na Karowej 11.01.2022 w 34tc. Z wagą 1080g. Szpital cudowny i ludzie tam to anioły. Ciocie z oddziały noworodków też cudowne… – Joanna